Nauczyciel tańca - Anna Dąbrowska

Tytuł: Nauczyciel tańca
Autor: Anna Dąbrowska
Wydawnictwo: Lira

Są takie książki, które podobają się nam tylko wtedy, gdy czytamy je w szczególnych okolicznościach. Tak miałam właśnie z "Nauczycielem tańca", który ujął mnie przede wszystkim dlatego, że czytałam go w ramach organizowanego przez @ksiazkowyswiat Book Tour'u. Komentarze innych czytelniczek rozbawiały mnie do łez i dzięki temu lektura upłynęła mi przyjemnie. 


W "Nauczycielu tańca" najważniejsze są trzy postacie: Dominik, Kaja i Sara. Dominik to chłopak z trudną przeszłością, zamknięty w swoim świecie, w którym liczy się tylko taniec. Kaja to dziewczyna, która skrywa tajemnicę, a jednocześnie boi się otworzyć. Sara to jej młodsza siostra. Po traumie jaką przeżyły (ich rodzice zginęli w pożarze), Sara zamyka się w sobie i przestaje mówić. Kocha jednak wyrażać się przez taniec. Czy splot losów całej trójki wpłynie na ich życie?

Powiem tak, sam pomysł na fabułę, bohaterów itp. był bardzo dobry. Co moim zdaniem nie wyszło? Wykonanie. Czytało mi się dobrze wyłącznie przez to, że co chwile napotykałam na przecudowne komentarze innych czytelniczek z book tour'u. Tak naprawdę, co strona byłam ciekawa co się pojawi, do czego znowu się odniosą itp. Autorka nadużywała jednak pewnych słów ("wycedziłem" średnio co dwie strony), zdania czasami były jakby nie po polsku i wszystko to wpływało negatywnie na mój odbiór książki. 

Denerwowała mnie też główna bohaterka Kaja. Czasem miałam ochotę "puknąć ją w głowę", żeby się opamiętała. Rozumiem, że chodziło o to, żeby pokazać jak trudne miała życie i jak bardzo cierpi, ale bez przesady. Niektóre jej wypowiedzi i myśli... miałam wrażenie, że są na poziomie gimnazjum. Dużo dojrzalszą postacią była Sara, pomimo tego, że jest młodszą siostrą Kai. Ona potrafiła powiedzieć coś dosadnie i racjonalnie myśleć. Czasem chciałam, żeby siostry się zamieniły, bo coś mi nie pasowało.

Kochaj mężczyznę za jego wnętrze, a nie za wygląd. 
Naczytałaś się zbyt wielu poradników, sister. 
Życie jest życiem. 
Seksowny facet sprawia, że pierwsze zakochują się w nim nasze oczy. 
Nie musisz zaraz oddawać mu serce. Masz na to czas. 
Poznaj go i wtedy zadecydujesz, czy warto oddać mu całą siebie.  

Czego mi jeszcze brakowało? Tańca. Tak naprawdę książka miała być o tym, jak to taniec potrafi zmienić innych, jak przez taniec można wyrazić samego siebie, pokonać problemy i wszystkie przeciwności losu, a... tego było tyle, co kot napłakał. Fabuła skupiała się bardziej na relacjach pomiędzy trójką głównych bohaterów, spychając taniec na drugi plan. Nie wiem, może taki był zamysł Autorki, ale jeśli tak, to należało zmienić albo tytuł książki albo jej opis. Bo nastawiałam się na zupełnie coś innego.

I żeby tak tylko nie negować, nie była to najgorsza książka jaką czytałam. Tak jak mówię, potencjał w fabule i bohaterach był, brakowało dobrego wykonania. Kto wie, może kolejne książki Autorki będą lepsze? Życzę jej tego z całego serca.

Póki co jednak:
Ocena: 5/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Michalinie! (http://k-siazkowyswiat.blogspot.com/)

Komentarze

  1. Pomimo wad tej książki chciałabym kiedyś dać jej szansę. Jeszcze nie poznałam twórczości autorki, a chętnie to zmienię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, mnie z kolei nie kusi. Bardzo przeszkadza mi kiedy wykonanie, a zwłaszcza język kuleje. I mam alerrgię na denerwujące bohaterki, więc raczej będę omijać książkę łukiem.
    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty