Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach - Amy Schumer

Tytuł: Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach
Autor: Amy Schumer
Wydawnictwo: Kobiece

"Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach" to autobiografia (choć Autorka twierdzi, że nie) Amy Schumer, amerykańskiej aktorki komediowej specjalizującej się w stand-upie. Zanim sięgnęłam po książkę, spodziewałam się, że wszystko co będzie w niej napisane będzie bezpośrednie, bez tzw. "ściemy" i szczere aż do bólu. Taka bowiem jest Amy. Cóż... nie sądziłam, że aż tak.


Książka to kilkanaście rozdziałów, w których Autorka opowiada historie ze swojego życia. Dotyczą zarówno dzieciństwa Amy, jej dorastania, relacji z rodziną i chłopakami, jak i tematów związanych z karierą zawodową, w tym oczywiście stand-upem. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, a Amy nie boi się opowiadać najbardziej intymnych szczegółów. 

Na pewno trzeba przyznać, że Amy Schumer jest przebojową osobą, której nie brak pewności siebie i dystansu. Potrafi się śmiać z własnych błędów, nie przejmować opinią i krytyką innych, a także ma ogromne, kochające serce. Naprawdę dobrze czytało mi się rozdziały dotyczące dostępu do broni w USA, początków Autorki w stand-upie czy też problemów finansowych jej rodziny. Historie te były ciekawe, niekiedy trudne i przejmujące, ale przede wszystkim wyważone. Niestety stanowiły one niewielką część "Dziewczyny z tatuażem na lędźwiach".

Reszta książki sprowadza się, moim zdaniem, do kilku słów: seks, wagina, ciało, no i może jeszcze raz seks. Do tego mnóstwo przekleństw. Jakkolwiek jestem osobą, która sama czasem użyje niecenzuralnych słów i nie zasłania uszu jak tylko ktoś chce rozmawiać o seksie, to uważam, że było tego stanowczo ZA DUŻO. Rozumiem, że Autorka chciała w pewien sposób pokazać, jak to nie przejmuje się tym co inni o niej mówią oraz jak ważna jest świadomość własnego ciała i pewność siebie, to jednak czytanie o zapachu jej waginy... przepraszam, ale dla mnie to już szczyt głupoty i brak jakiegokolwiek wyczucia. Dodatkowo, nie podobało mi się to, że wszelkie seksualne historie były wplatane wszędzie gdzie tylko możliwe. Nieważne czy Autorka opowiadała o relacji ze swoim chłopakiem (tu jeszcze byłoby to zrozumiałe) czy przedstawiała swojego ojca i jego chorobę, stwardnienie rozsiane. Nie wiem, być może Amy Schumer w ten sposób radzi sobie z trudami życia, problemami itp., ale mnie to kompletnie nie przekonuje. Myślę, że gdyby wyciąć chociaż połowę seksualnych i wulgarnych tekstów, to czytałabym tę książkę z dużo większym entuzjazmem. A tak, kompletnie nie chciało mi się do niej wracać. 

Po skończeniu książki, próbowałam nawet obejrzeć film "Wykolejona", do którego Amy Schumer napisała scenariusz i co więcej, zagrała w nim główną rolę. Niestety, wytrzymałam jakieś 15 minut i wyłączyłam. Czy tylko ja nie rozumiem fenomenu Amy Schumer i "Dziewczyny z tatuażem na lędźwiach" czy może nie jestem w tym sama?

Na szczęście udało mi się znaleźć cytat, który ma w sobie dużo mądrego:

Aby człowiek stał się w jakiejś dziedzinie naprawdę dobry, musi najpierw wiele razy upaść. 
I absolutnie nie wolno mu się bać tego upadku, 
bo w przeciwnym razie nigdy nie wejdzie na wyższy poziom

PREMIERA: 02.03.2018 r.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Kobiece!
http://www.wydawnictwokobiece.pl/

Ocena: 4/10

Komentarze

  1. Przez moment nawet byłam odrobinę ciekawa tej książki, ale po Twojej recenzji odpuszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety słyszałam dużo negatywnych opinii o tej książce. Nie sięgnę po tę pozycję, a dzięki Twojej recenzji jeszcze bardziej się w tym utwierdziłam! Szczere recenzje są na wagę złota! Pozdrawiam bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko takie słowa to nie dla mnie :D Czysty erotyk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że książka wyszła średnio, ponieważ mimo raczej średniego filmu jakim był Wykolejona, bardzo lubię Amy Schumer.

    pozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, tym bardziej, że fajna z niej babka i mogła to być ciekawa lektura. A wyszło jak wyszło.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty